Posted on: 4 września 2018 Posted by: redakcja Comments: 0

Rozmowa Dziennikabs z Panem Robertem Mikulskim, radcą prawnym i partnerem zarządzającym w Kancelarii Radców Prawnych Mikulski & Partnerzy, o tym jak zmieniała się bankowość spółdzielcza na przestrzeni lat, problemów jakie drążą bankowość spółdzielczą i o tym jakim klientem są banki spółdzielcze.

dziennikbankowy: Jak na przestrzeni lat zmieniła się bankowość spółdzielcza pod względem otwartości na innowacje?
Robert Mikulski: Otwartość na innowacje w bankowości spółdzielczej ma zaskakujące dwa oblicza. Są nieliczne banki, które cechuje wysoki poziom świadomości, w tym także ich właścicieli i kadry menadżerskiej, która dostrzega potrzebę zdecydowanego podążania za rynkiem w zakresie nowych technologii i udogodnień dla coraz bardziej wymagającego klienta banków spółdzielczych. Mało kto wie, ale to banki spółdzielcze jako pierwsze w Polsce wprowadziły autoryzacje biometryczną na swoich bankomatach. Takie produkty jak bankowość mobilna, wykorzystanie smartfonów, płatności mobilne czy oferowanie usług dodatkowych to wysokotechnologiczna powszedniość.

Jednocześnie banki spółdzielcze pracują nad innowacjami w zakresie organizacji, głównie optymalizując działanie banku od strony procesów. Są też takie banki, które otwarcie na innowacje mają wciąż przed sobą. Z różnych powodów mających swoje źródło w obawach, czasem w niezrozumieniu współczesnego świata i rynku, nie nadążają za konkurencją.

DBS: Jakie różnice dostrzega się pomiędzy bankami spółdzielczymi a bankami komercyjnymi?
RM: To co odróżnia banki spółdzielcze od komercyjnych to przed wszystkim indywidualne podejście do klienta, a także zasadniczo brak automatyzacji procesów – podejmowania decyzji i scoringu. Jednocześnie wiele z nich w zasadzie dorównuje albo przewyższa jakością obsługi klienta banki komercyjne. Banki spółdzielcze z uwagi na lokalność zawsze związane są ze społecznościami, w których funkcjonują budując lub wspierając w tym zakresie silne więzi gospodarcze i społeczno-kulturalne.

DBS: Jaka jest bankowość spółdzielcza, czy to wymagający klient?
RM: Banki spółdzielcze to coraz bardziej świadome i wymagające podmioty. Oczekują dostępu do nowych technologii, indywidualnego potraktowania, konkurencyjnych produktów, ale także szybkiej i sprawnej obsługi przez kompetentnych pracowników. Nie są już zwykłymi dawcami kapitału, ale niejednokrotnie „kooperantami” w rozwoju biznesu swojego klienta czy jego codziennym funkcjonowaniu. Bowiem klient bs-ów liczy na lepsze zrozumienie jego biznesu i potrzeb w zakresie elastycznych produktów bankowych, a także zdolność banku do responsywności w trudnych dla niego sytuacjach.

DBS: Jakie problemy drążą branżę bankowości spółdzielczej?
RM: Wydaje się, że bankowość spółdzielcza boryka się głównie z brakiem kapitału. Choć wśród banków spółdzielczych można znaleźć takie, których ten problem nie dotyczy.

Niektóre banki – i widać to coraz bardziej – nie nadążają za rynkiem i zmianami na nim zachodzącymi, w tym przegrywają walkę konkurencyjną głównie na polu produktowym i obsługi klienta. Jest to zazwyczaj wynik braku pomysłu na biznes w obliczu zmieniającej się ciągle gospodarki i zapotrzebowania na coraz bardziej wysublimowane usługi – np. w zakresie obsługi e-commerce. Banki Spółdzielcze będą musiały też zmierzyć się z problemem dystrybucji produktów – i odpowiedzieć sobie na pytanie jakie produkty i jaką drogą plasować na rynku.
Banki, które w swych portfelach miały lub mają tzw. złe kredyty, nie mają pomysłu na restrukturyzację takich problemów oraz ewentualną współpracę z dłużnikiem.

Wielka bolączką banków jest także ich istotne rozproszenie. Wydaje się, że konsolidacja w sektorze będzie nieunikniona.

DBS: Proszę dokończyć zdanie: Współczesna bankowość spółdzielcza jest…

RM: Znakomitą platformą do budowania silnej lokalnej bankowości opartej na dobrej organizacji i trafiających na rynek produktów, zaspokajających potrzeby lokalnych społeczności i biznesu.

DBS: Bardzo dziękuję
RM: Dziękuję