Finansowa odsłona Facebooka. Już niedługo płatności przez Messengera?

Woman using instant messaging app on mobile phone

Przesyłanie pieniędzy staje się coraz prostsze. Są już płatności zbliżeniowe, elektroniczne, z pomocą BLIK-u czy też transakcje głosowe. Nie od dziś wiadomo również, że Facebook stara się nadążać za wszelkimi nowinkami, które przyczynią się do rozwoju biznesu szczególnie w usługach finansowych. Czy już niedługo będziemy mieli okazję przelewać pieniądze przez Messengera?

Szansa na poprawę wyników
Płatności między użytkownikami poprzez komunikator Messengera są już dostępne w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii, jednak dotychczas konieczne było podpinanie swojej karty płatniczej. Obecnie gigant społecznościowy ogłosił, że chce usprawnić ten proces jeszcze bardziej poprzez ideę open bankingu oraz wykorzystanie unijnej dyrektywy PSD2. Dzięki nowym regulacjom Facebook mógłby uzyskać dostęp do konta bankowego klienta już z poziomu dedykowanego API.

Nowe sposoby Zuckerberga na monetyzację biznesu
Od września 2019 roku zgodnie z dyrektywą PSD2, podmioty trzecie – TPP (Third Party Providers) będą posiadać prawo dostępu do informacji o rachunku użytkownika oraz w jego imieniu zlecać realizację płatności. Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, by Facebook z poziomu Messengera udostępnił możliwość wykonywania transakcji czy sprawdzania stanu konta, bez podpinania karty.

Kilka tygodni temu dziennik Wall Street Journal wspominał o rozmowach serwisu społecznościowego z największymi amerykańskimi bankami. To właśnie od nich Zuckerberg chciał pozyskać dane o stanie konta ich klientów czy przeprowadzanych transakcjach płatniczych. Opinią CEO Facebooka wcale nie chodziło o działania reklamowe – głównym celem było zwiększenie ruchu i przyrost nowych użytkowników Messengera, z którego poziomu będzie można sprawdzać stan konta, a nawet otrzymać ostrzeżenia o oszustwach czy fraudach. W zamian za udostępnione informacje, banki mogłyby reklamować swoje usługi w aplikacji. Jednak według doniesień gazety, rozmowy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów – co więcej, amerykańskie banki nie będą objęte unijną dyrektywą PSD2.

Rozwój biznesu i poprawa wyników
Nowe możliwości z pewnością przyczyniłyby się do większej aktywności użytkowników w Messengerze. Jak pokazują ostatnie wyniki, w II kwartale 2018 roku Facebook po raz pierwszy w historii zanotował spadek przyrostu poniżej 2%, co odbiło się na gigantycznych stratach. W jedną noc firma straciła ponad 123 mld dolarów, zaś sam biznesmen stał się uboższy o prawie 17 mld dolarów.

Dlatego obrana przez Zuckerberga metoda rozwoju aplikacji należących do grupy – jak Instagram, WhatsApp i właśnie Messenger mają stać się źródłem i pewną zapłatą za korzystanie z oferty, m.in. Facebooka czy Google.

fot. fotolia