Aplikacje mobilne rewolucjonizują bankowość. Integrują wiele funkcji, a sztuczna inteligencja zapewni bezpieczeństwo

Aplikacje mobilne rewolucjonizują bankowość. Integrują wiele funkcji, a sztuczna inteligencja zapewni bezpieczeństwo

Bankowość w Polsce rozwija się w kierunku coraz większej integracji z aplikacjami mobilnymi – przekonuje Karol Sadaj, country manager Revolut w Polsce. Już ponad połowa klientów aktywnie korzystających z bankowości elektronicznej robi to za pomocą smartfona lub tabletu. Finansowe aplikacje przyszłości połączą kilka funkcji. Usługi staja się coraz mniej lokalne – aplikację pozwalają wykonywać transakcje w dowolnej walucie, także kryptowalutach. Bezpieczeństwo użytkownikom zapewni sztuczna inteligencja.

– Bankowość w Polsce rozwija się w kierunku coraz większej integracji z aplikacjami mobilnymi. Ta aplikacja, która kiedyś była dodatkiem do usługi bankowej, dzisiaj jest jej integralną częścią i w zasadzie wszystko już można załatwić w aplikacji, nie wybierając się do placówki – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Karol Sadaj, country manager Revolut w Polsce.

Z danych Związku Banków Polskich wynika, że w I kw. 2019 roku liczba aktywnych użytkowników bankowości mobilnej przekroczył 9 mln klientów. To o 43 proc. więcej niż w I kw. 2018 roku. W ciągu 12 miesięcy liczba osób aktywnie korzystających z bankowości w komórce zwiększyła się o 2,72 mln klientów.

– Zmieniają się też usługi i one są mniej lokalne, odwzorowują to, jak użytkownicy kupują online i podróżują po świecie. Dzięki temu powstaje coraz więcej rozwiązań związanych z walutami – wskazuje Karol Sadaj.

Banki i fintechy wprowadzają rozwiązania, które umożliwiają płatności w różnych walutach, także krytowalutach. Revolut np. pozwala z poziomu aplikacji wymienić środki na jedną kilkudziesięciu dostępnych walut, bez kosztów przewalutowania i prowizji.

– Kluczowe w 10–20 najbliższych latach w rozwoju bankowości będzie bezpieczeństwo – ocenia Sadaj. – To m.in. sztuczna inteligencja i rozwiązania, które będą bardzo dobrze przewidywać możliwe zachowania użytkowników. Zgłoszą anomalie, zarówno związane z bezpieczeństwem, jak i kwestie związane z praniem pieniędzy albo finansowaniem terroryzmu, pojawią się też pragmatyczne rozwiązania typu wirtualne karty do bezpiecznych zakupów w sieci, które zmieniają numer po każdej transakcji.

Deutsche Bank Research w raporcie „Artificial intelligence in banking” wskazuje, że sztuczna inteligencja pomoże zapobiec oszustwom bankowym – algorytmy sztucznej inteligencji sprawdzą wiarygodność transakcji kart kredytowych w czasie rzeczywistym czy zweryfikują tożsamość klientów.

– Kluczowy jest dostęp do usług finansowych. To, żeby one nie były skomplikowane i były coraz bardziej przyjazne i dostępne dla użytkowników, by w kilka kliknięć można było np. kupić sobie akcje zagranicznych spółek typu Apple albo Google. Dzisiaj millenialsi tak myślą o inwestowaniu, dostępność i łatwość będzie na pewno czymś, co będzie trendem w najbliższych latach – podkreśla ekspert.

Klienci e-bankowości oczekują wygody i bezpieczeństwa. Dlatego istotna jest łatwość obsługi, szybkość działania i gwarancja bezpieczeństwa. Konsumenci oczekują także usług szytych na miarę i szerokiej personalizacji, przy niewielkich kosztach.

Badanie #finanseprzyszłości, przeprowadzone przez IBRIS dla Banku Millennium wskazuje, że w ciągu najbliższych lat bankowe aplikacje mobilne staną się centrum usług, nie tylko bankowych. Według 90 proc. Polaków, aplikacja mobilna będzie najważniejszym narzędziem do zarządzania finansami osobistymi.

Zmiany w bankowości, m.in. wdrożenie otwartej bankowości, elementu dyrektywy PSD2, to szansa na rozwój polskich instytucji finansowych.

– Konkurencja w finansach też się mocno zglobalizuje, co na pewno będzie dodatkowym wyzwaniem dla polskich banków. To, co na pewno jest istotną zmienną, to że bigtechy też zaczynają wchodzić nas rynek usług finansowych i konkurencja z ich strony z ich skalą, know-how i finansowaniem, które jest możliwe, może być dużym wyzwaniem dla polskich banków, fintechów i branży finansowej – przekonuje Karol Sadaj.