Problem tzw. toksycznych aktywów w bankowości

Problem tzw. toksycznych aktywów w bankowości

Pożyczki bankowe obarczone wysokim ryzykiem kredytowym lub ryzykiem płynności, których udzielenie może wyraźnie pogorszyć sytuację finansową banku a nawet doprowadzić do jego upadłości to tzw. toksyczne aktywa. Pod tą nazwą kryją się także różne rodzaje inwestycji dokonywanych przez instytucje finansowe, o skomplikowanym i spekulacyjnym charakterze, które trudno właściwie oszacować oraz księguje się je zgodnie z aktualizowaną wartością rynkową. Ponieważ nie budują zaufania wobec ich posiadaczy i często prowadzą do niewypłacalności, określa się je jako toksyczne, szczególnie w zetknięciu ze zdrowymi bilansami.

Najczęściej toksyczne aktywa kojarzą się z sekurytyzacją i służącymi do jej przeprowadzenia instrumentami CDO. Poprzez sekurytyzację rozumie się pozabilansowe pozyskiwanie kapitału, czyli przekształcanie wyodrębnionych aktywów (np. wierzytelności pożyczek, kredytów, leasingów) w papiery wartościowe (np. obligacje, certyfikaty inwestycyjne).

Toksyczne aktywa w europejskich realiach

W latach 2007-2009 doszło do pogorszenia warunków na rynku kredytów hipotecznych. Banki przejmowały wówczas obciążone nieruchomości a nawet bezpieczne pakiety papierów CDO traciły na wartości. Toksyczne aktywa, które udawało się sprzedać, uzyskiwały bardzo wysokie dyskonto a te, których nie sprzedawano, miały coraz niższą cenę rynkową dzięki zasadom księgowania według wartości godziwej.

Inną sytuacją kojarzoną z toksycznymi aktywami stały się działania Mario Draghiego (prezesa Europejskiego Banku Centralnego), który dla ratowania istnienia strefy euro zarządził skupowanie obligacji zadłużonych krajów z południa Europy przez banki centralne, co sztucznie wywołało popyt na długi tych państw oraz wzrost cen obligacji i spadek ich rentowności. Kraje południa korzystały z niskich kosztów kredytu, choć ich dług w stosunku do PKB (produktu krajowego brutto) ciągle wzrastał. Obligacje południowoeuropejskich państw miały niższe odsetki niż stabilnych krajów. Sytuację pogorszyło zainicjowanie w marcu 2016 roku skupywania obligacji korporacyjnych przez Europejski Bank Centralny. Pożyczano w ten sposób pieniądze przedsiębiorstwom o niepewnej sytuacji finansowej i o ratingu BB+ lub NR (prawie żadnym albo pozbawionym ratingu), zwiększając poziom ryzyka na rynku i tak naprawdę powiększając a nie likwidując przyczyny zaistniałych problemów.


autor. Agnieszka Góralczyk, fot. fotolia