Nagłe zwolnienia, gorsze warunki pracy oraz chaos organizacyjny – między innymi te argumenty związkowcy z Alior Banku zarzucają pracodawcy. Bank odcina się od spekulacji i zaprzecza jakoby miały miejsce powyższe zdarzenia, jednocześnie deklarując chęć współpracy ze stroną związkową.
Spór związkowców nabiera tempa
NZZ Pracowników Bankowości i Usług „Dialog 2005” powiadomił o zgłoszeniu sporu zbiorowego pracowników Alior Banku, w związku „z licznymi przypadkami indywidualnych zwolnień”. Opinią związkowców pracownicy są nierówno traktowani, warunki pracy uległy pogorszeniu, a dodatkowo pracodawca zerwał negocjacje na temat treści Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
Co dalej?
„Dialog 2005” poinformował na swojej stronie internetowej o istnieniu sporu w kuluarach banku. Przypomnijmy, że w 2017 roku w Alior Banku miały miejsce zwolnienia grupowe, po których co jakiś czas następowały zwolnienia indywidualne. Ten również argument wystosował związek zawodowy banku. Ich zdaniem skala częstotliwości działań w tym zakresie znacznie się nasiliła, dlatego powinny być one albo objęte procedurą osłon socjalnych, albo Pracodawca zobowiązany jest do wszczęcia porozumienia ze związkowcami, odnośnie zwolnień grupowych.
W uzasadnieniu sporu możemy przeczytać dalej, że pracodawca nie reaguje na monity i wystąpienia Związku Zawodowego „Dialog 2005”, w zakresie wyjaśnień dotyczących nagłego wzrostu liczby osób zwalnianych z pracy, z przyczyn niedotyczących pracowników oraz innych przyczyn, np. dni usprawiedliwionej nieobecności w pracy, jak również nie objęcia ich osłonami socjalnymi, takimi jak zastosowano w stosunku do pracowników zwalnianych grupowo. Te zarzuty powodują, że ZZ Dialog 2005 zmuszony jest rozwiązać zaistniały konflikt interesów.
Alior Bank odpiera zarzuty
Jak całą sytuację komentuje biuro prasowe Alior Banku? W oficjalnym oświadczeniu czytamy, że wszelkie zwolnienia przeprowadzone w banku odbyły się zgodnie z prawem i w żadnym wypadku nie posiadają one charakteru zwolnień masowych.
Bank nie prowadzi masowych zwolnień. Gdyby takowe miały miejsce, konieczne byłoby uruchomienie procedury zwolnień grupowych. Potencjalne decyzje dotyczące zwolnień pracowników związane są z obecną polityką spółki i nie mają charakteru masowego – tak sprawę ocenia menadżer ds. PR w Alior Banku, Kamila Nowak.
Franczyza i likwidacja oddziałów powodem zwolnień?
Związkowcy w piśmie skierowanym do NZZ „Dialog 2005” wysuwają jeszcze jeden argument. Otóż, Alior Bank planuje w najbliższym czasie oddać do franczyzy ok. 50 oddziałów własnych oraz zlikwidować 14 oddziałów, „(…) co utwierdza nas w przekonaniu, że Zarząd Alior Banku obchodzi przepisy dotyczące zwolnień grupowych”.
Alior Banki zaprzecza tym informacjom. Planujemy, że w 2020 roku 40% sprzedaży kluczowych produktów będzie odbywać się w kanałach cyfrowych. Niemniej jednak zakładamy, że sieć dystrybucji Alior Banku nadal pozostanie wśród czterech największych na polskim rynku bankowym – kontynuuje Nowak.
Co z Układem Zbiorowym Pracy?
Zdaniem związkowców pracodawca zerwał negocjacje nad treścią ZUZP, który został przedstawiony 15 stycznia 2018 roku. Jak odnosi się do tego bank?
Bank nie zerwał negocjacji. Nadal się toczą, a ich dynamika jest wypadkową kilku czynników, w tym skali oczekiwań strony społecznej, możliwości pracodawcy, jak również wpływu innych projektów wewnętrznych realizowanych w banku – podsumowuje Kamila Nowak.
W związku z powyższymi zarzutami, „Dialog 2005” domaga się wypłat odszkodowań z tytułu utraty pracy, takich jakie obowiązywały w banku do 31 grudnia 2017 roku.
źródło: Cashless
fot. fotolia
Leave a Reply